Chyba tez dorzucę swój punkt widzenia.
Przebieram sie jakieś 1,5 roku. Dopiero jakoś po roku odważyłam się na pierwsze spotkanie z facetem. Pierwszy pocalunek tez i szczerze? Nie było roznicy. Uczucie tak samo przyjemne jak calowanie sie z kobieta (chyba ze ma brodę

). Od tego czasu trochę minelo, spotykałam sie z kilkoma facetami. Czulam sie po prostu kobieta przy nich, I było mi z tym dobrze. W między czasie kupilam zabawki (ciekawości robi swoje) I nie ukrywam nie kazda mi dała tyle samo przyjemności. Ale po rozmowie z kimś kto rowniez się takimi bawił szybko zrozumiałam dlaczego. Gdy same kontrolujemy ruch naszej zabawki, to wiemy kiedy "wejdzie", "wyjdzie " I jak dlugo będzie w nas. Natomiast gdy ktos inny to robi uczucie jest zupełnie inne. Nie zachęcam nikogo tym postem aby nagle rzucił się na faceta, ale z własnego doświadczenia zrozumiałam, ze mamy w glowie gleboko zakorzenione preferencje, społeczeństwo ma duży wpływ na nasz psychiczny komfort, I to najczęściej nas chamuje przed "eksperymentami". Seks czy z kobieta czy z mezczyzna moze byc rownie przyjemny, jeśli partner jest właściwy.
A uaktywniając moja kobieca strone, jednak pragne by mezczyzna mnie dotykał, niż kobieta. Gdy jednak męska strona jest aktywna, nie potrafię sobie tego wyobrazić. Chyba moge to określić jako przełącznik w glowie.